Ani się nie obejrzymy, a skończą się letnie, ciepłe dni i powróci najbardziej znienawidzona przez większość pora roku – jesień. Warto mieć parę sposobów na poprawę humoru w tym okresie. Jednym z nich może być przygotowywanie jedzenia.

Oczywiście można udać się do psychologa, a nawet umówić na regularne wizyty. Nie jest to rzecz jasna złym pomysłem, zobacz na https://www.superego.com.pl/, w obecnych czasach wiele osób korzysta z takiej pomocy. Długie, zimne popołudnia można również przeznaczyć na samokształcenie się. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to nauka obcego języka, ale też można pomyśleć o jakimś coachingu czy innym szkoleniu, które pozwoli nam się stać lepszym człowiekiem – więcej informacji. Ale to w końcu strona o ślubach i jedzeniu, więc zostańmy w obrębie naszych zainteresowań. Świetnym sposobem na rozprawienie się z jesienną depresją jest gotowanie.

I żebyście mnie dobrze zrozumieli – chodzi właśnie o sam proces gotowania i degustowania dań, a nie wrzucanie w siebie jedzenia jak popadnie. Nie chcemy w końcu obudzić się na wiosnę z 10-kilową nadwagą. Warto jednak eksperymentować ze smakami i przygotowywać zupełnie nowe dania. Starać się przy tym, by były jak najbardziej zdrowe. Do gotowania można sobie również znaleźć wspólnika – męża czy mamę. Czas w ten sposób spędzony będzie miał bardzo dużą wartość na różnych polach, a przy tym pozwoli nabyć nowych umiejętności i nie myśleć o szarówce za oknem. Win-win.

• Poprzedni artykuł
• Następny artykuł